Pierwszy...
Znowu posypią się orzechy
dzieci plecaki powkładają
gwarem wypełnią się szkoły, przedszkola
mamy się wzruszą pociechy żegnając
zabrzmią donośnie pierwsze dzwonki
emocje różnie będą grały
ekscytacja niepokój nadzieje
będą tu mocno się przepychały
Nie wiem czy wspomni ktoś jeszcze
tamtych
którzy małymi nóżkami dreptali
z tym niepokojem ekscytacją
przed laty, gdy wokół alarmy zabrzmiały
To miał być ich dzień, ten wyczekany
koszulka tak pięknie wyprasowana
i elementarz już spakowany
żadnej wojny nie było w planach
To miał być ich dzień, początek nowy
na drodze życia, nie dzień na wystrzały
na bomby, panikę, strach, ucieczkę
i na to by tatę na zawsze zabrali
Poszedł nie wrócił, mama płakała
i nikt nawet nie chciał zobaczyć tego
że mały człowiek pęcznieje w rany
To miał być przecież dzień dla niego
Komentarze (23)
Znów coś pięknego się skończyło by coś innego na
powrót się zaczęło oby z powodzeniem.
Los nie oszczędził dzieci z trwogą
i niedowierzaniem spoglądali w niebo...
pozdrawiam
Tak, to kolejna rocznica wybuchu wojny. Refleksyjny
wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dzień w którym dzieci idą do szkoły po wakacjach
powinien być świętem, a jest smutną rocznicą wybuchu
II wojny światowej... pozdrawiam
tylko szkoda... że człowiek nienawidzi człowieka i
gotuje mu talki ...los nikt się tego nie spodziewał że
w plecy zadany zadany zastanie cios ...
Piękny, wzruszający wiersz. Pozdrawiam.
Dobry wiersz...potrzebny;)
Pozdrawiam.
dwa światy... mali bohaterowie - jak se pomyślę.......
Zły start w życie.
Oby nigdy już nie było wojny. Ba, ale wojna zawsze
gdzieś trwa, w tej chwili m.in. w Jemenie.
Wiersz chwytający za serce.
Mimo wojen życzę Tobie przyjemnej, ale i refleksyjnej
niedzieli Danuto.
Taki cios w serce z samego rana, dobry wiersz,
pozdrawiam
ślicznie napisana historia wierszem
Piękny:-)
Wzruszył.
Pozdrawiam.
Znakomity wiersz. Ukłony dla Autorki.
Dziękuje ! Nie zapomnimy !Pięknie Pozdrawiam