Pierwszy liść
Spadł mi dziś pierwszy liść - na głowę,
bezradnie zsunął się pod stopy,
choć nie chciał spadać - taki traf
i więcej się nie będzie złocił.
Liściu za wcześnie, lato przecież,
mógłbyś kołysać się na wietrze,
tam pośród innych liści razem,
na wpół zielony jeszcze jesteś…
I opuściłeś siostry, braci,
a teraz one szepczą z żalem,
choć ciepły wiatr je nadal muska,
ja u nich smutek rozpoznaję.
autor
marcepani
Dodano: 2016-09-06 18:18:43
Ten wiersz przeczytano 1220 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (33)
Ładna melancholia :)
przyjemnie się czyta
życzę miłego dnia
Marcepani, to taka malutka oznaka jesieni , wiersz
przypomniał mi piosenkę " Pierwszy siwy włos "
Miczysława Fogga . Pozdrawiam ...
śliczny wiersz:) Pozdrawiam cieplutko
zmienne bywają pory kiedyś zieleń a teraz na drzewach
róznobarwność kolorów
pozdrawiam:)
Śliczny, przyrodniczy wiersz. U mnie też na placu
kolo domu jakiś opadły liść wczoraj pojawił się.
:) Aż miło poczytać.
Takie są prawa natury i jesieni w przyrodzie i w życiu
Bardzo ładna melancholia
Pozdrawiam serdecznie marcepani :)
:) Byłam, byłam i dalej się rozglądam - znalazłam
"Kopalnię Prawdziwych Wierszy" :)
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/bez-numerka-364091
:) Wiedziałam, że się spodoba.
Zosiak :) dziękuję - wiersz z górnej półki -
niesamowity - jeszcze raz tam zajrzę :)
Taka już kolej losu, ładny wiersz, skłania do zadumy.
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/samobojca-368781
Nie wiem czy czytałaś ten wiersz Zory, jeśli nie, to
zajrzyj. Cudny :)
:))