Pierwszy i ostatni erotyk
W pokoju kilka świec
Rozświetla mrok
Łóżko świerzo posłane
Kusi kochanków zapachem
Ona
W zwiewnej koszulce
Pochyla się
Powoli ściąga pończochy
On
Z płonącym wzrokiem
Podchodzi
Ręce wplata w jej włosy
Namietnie całuje
Jej usta i piersi
Ona
Z dreszczykiem rozkoszy
Delikatnie
Pieści, dotyka
Całe jego ciało
On
Szepta jej do ucha
Pragne Cię Kochanie...
Komentarze (1)
hmm, dlaczego sama ściąga pończochy, nie móglby jej
żabki przynajmniej odpiąć.