PIERWSZY POCAŁUNEK
Niewiadomo skąd, dlaczego,
Przyszła do mnie, tak z niczego,
Chęć pocałowania ciebie,
Kiedy łysy stał na niebie.
Odczekawszy aż podglądacz
Schowa się za wielką chmurę,
Oddech w piersi zatrzymałem
Tuląc twarz w twych włosów tiule.
I tak prawie bez oddechu,
Z sercem, co waliło w głowie,
Z nieśmiałością i w pośpiechu,
Czując w mięśniach stresu mrowie,
W lokach wędrowałem kołem ...
Aż policzek twój musnąłem.
* * *
Miałem wtedy lat czternaście,
A być może już piętnaście.
Komentarze (4)
Piękne wspomnienie
Romantyczne wspomnienie, piękne.....
Tyle emocji w pierwszym pocałunku, że nie możesz o nim
zapomnieć, a nawet zgrabny wiersz o tym napisałeś ;).
Brawo!
tak, pierwsze pocałunki są najlepsze... ten
dreszczyk... nie ważne ile ma się lat...