Pierwszy wiersz dla Ciebie
Pierwszy z trzech:
Na odwrocie koperty zapisałem:
"Ty i gwiazdy i ten księżyc w
chmury lichym obłoku..."
Słowa w pustkę uleciały obce.
Tak bym chciał być blisko Ciebie,
mam niestety obcięte ręce, wykłute oczy
i piętno w istocie skroni.
...zapamiętam Ciebie demoniczną,
owianą mgiełką cmentarnej ironii,
jaka byłaś wtedy samotna i dziwna.
nikt już mi tego nie podaruje.
Jestem poetą, nie z krwii
i kości człowiekiem.
ad. komentarz: ktoś z krwii i kości nie będzie żyć wiecznie, poeta może to zrobić, żyć w świadomości innych, pokonać fizyczną predestynację - w tym sensie poeta nie jest "z krwii i kości":)
Komentarze (3)
nikt Ci tego nie podaruje w rzeczywistości, ale w
pamięci na zawsze pozostanie
Do poety jeszcze troche brakuje, ale zadatki juz sa, a
to sie liczy.
Demoniczny ten wiersz... i chyba interpretację trzeba
przyjąć własną. A to poeta już nie jest z krwi i kości
człowiekiem...? Hmmm... no to jest zagadka...