Pies
Na progu chaty siedział pies.
Łbem kręcił w różne strony.
Z oczu mu płynął potok łez,
Znak smutku, przygnębiony.
Co Ci to piesku Księżyc się zapytał,
Czy może kochasz? Czy zdradza Cie
kobita?
Pies łapką otarł łzy,
Łeb ukrył w srebrnym sierpie,
Ach! Żebyś wiedział co to pchły?
Zrozumiałbyś jak cierpię.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.