Pies Karambus cz.2 Buda
Ten pracowity piesek,
Nazbierał kiedyś desek,
Pozbijał nimi budę,
By zabić straszną nudę,
Taką czteropiętrową,
Dziesięciopokojową.
Pośrodku tejże budy,
Nie miały miejsca nudy,
Bywało pełno gości,
Bo mnóstwo jest tu kości,
W oszusta nimi grali,
Co dzień się spotykali.
Pitbull tu niegdyś bawił,
Pies wielki głowa pusta,
Trzynaście kości strawił,
To kawał jest oszusta.
Raz przyszły dwa wilczury,
A, że to mądre psy,
Na wszystkich patrząc z góry,
Wygrały wszystkie gry,
Bywały maltańczyki,
Lecz zamiast kośćmi grać,
Szczerzyły zęby smyki,
By śmiać się głośno, śmiać,
Gościły białe pudle,
Z lokami, aż do ziemi,
Ciągnęły długie nudle,
Z pokoju, aż do sieni.
A kundel ze śmietnika,
Pachnący zgniłą rybą,
Pojawiał się i znikał,
Machając brudną grzywą.
Gdy tu jamniki wpadły,
Skończyły się pomysły,
Kosteczki wszystkie zjadły,
No i pomysły prysły,
Buldog z bokserem w nocy,
Na pięści się pobili,
Oj, wtedy z całej mocy,
Pół budy rozwalili.
Komentarze (11)
Czyli buda pełna gości i kości :)
Pozdrawiam :)
Fajnie, wesoło.
Pozdrawiam:)
Mój wabił się Bary. Wyżeł. Łobuziak. Dał się lubić.
Pozdrawiam
A ja mm pieska rasy shih tzu inteligentny tak, że
mógłby w Twojej bajce grać w brydża.
Miłego popołudnia.
Fajny wiersz, czyta się z uśmiechem.
Pozdrawiam serdecznie :)
Słusznie M.N.......Dzięki
Czekałam na kontynuację z psami jak z ludzkimi
charakter ami... Pozdrawiam
Wszystko pięknie opisane za wyjatkiem wilczura, bo
moja Wera, która niedawno odeszła była najmądrzejszym
psem jakiego miałem... a wierszyk fajny i nie tylko
dla dzieci, pozdrawiam :)
Świetny 7 sylabowiec.
Odważny.. Hm..Może troszkę.. :)
może nie zły, ale odważny (oj, dzieło się, działo w
tej psiej budzie...)