Pieskie Życie
Arkadiusz Łakomiak
Piesek szczeka godzinami
(w domu nie ma pana, pani).
Wszystkich w bloku boli głowa,
a on, kończy i od nowa.
- Hau, hau. hau. Jestem w domu sam,
hau, hau, hau. Radę sobie dam.
Zaraz się rozprawię z klapkiem!
Później z butem i kozaczkiem.
Jak ja lubię gryźć obuwie.
Nie wierzycie? Prawdę mówię.
Kilka muszek sobie złapię
i za uszkiem się podrapię.
Będę psocił dookoła,
od poranka do wieczora.
Gdy do domu wrócą ludzie,
będą mówić mi o budzie.
Także dojdzie do mych uszu,
jakaś mowa o łańcuchu.
Trochę na mnie też pokrzyczą,
wymachiwać będą smyczą.
Ręką wskażą legowisko
i powiedzą - A to psisko!
Komentarze (40)
nie lubi być sam- mój też wył
Zawstydziłam się, że wcześniej o Tobie nie słyszałam,
.....................
"Zbierała Ania grzybki,...'
Ty : "Przebiegły muchomorze,..."
- o mnie, jak nic! - pozdrawiam serdecznie,
wszystkiego dobrego;
To prawda, nie ma innego tak wiernego przyjaciela,
jakim jest pies. Pozdrawiam:))
ładny wiersz , ale szkoda mi tych piesków i
mieszkańców bloków - jedna starsza pani miała w M1
sześć :) pozdrawiam:)
Biedne psiaki z blokowiska:)))) Pozdrawiam PanMisiu:))
Pięknie o najwierniejszym przyjacielu człowieka.
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Choć go ludzie mają, gdzieś,
to on wierny, jak to pies!
Pozdrawiam!
I nim pan do domu wróci
piesek kupę wielką zrzuci,
po czym schowa się do kąta.
Wie, że pan po nim posprząta.
Znam ten temat, też mieszkałam kiedyś w bloku i mój
piesek w ten sposób wyrażał za mną tęsknotę...
Wiersz, niczym brat bliźniak mojego wiersza (tyle, że
mój o psie na wsi), a i tytuł ten sam. :))
Pozdrawiam i dziękuję za wizyty u mnie. :)
Jak zawsze u ciebie ciekawy temat, dopieszczone rymy,
jednym słowem świetny wiersz.
Dziękuję p.Arku za świetny ,jak zwykle, wiersz.
-Będzie dla moich wnuków w sam raz.
Pozdrawiam
Rozbrajający łobuziak,
zdaję sobie z tego sprawę,
że i jego wciąż kochają
chociaż czasem dosyć mają,
psot, figli i tych migli,
których skutki opłakane
są później w skorupkach
do kosza wrzucane:)
Pozdrawiam, uśmiech zostawiam:)
Biedna psina! piękny wiersz Arku!
Pozdrawiam serdecznie:)
fajny wiersz choć smutny:
niedawno moja Wnuczka/10 lat/ startowała w konkursie i
była psem w wiejskiej zagrodzie opisywała podobne
dylematy :)
Prawda ja też za ściana mam takiego hau i tak
szczerze mam dosyć ujadania ,lubie pieski sama miałam
ale nie tak o niego dbałam.