Pieśń
Dla księżyca nici pieśni przęde,
Słonej,smutnej...niepojętej...
Słowa kaprawo dobrane...
Melodią-cisza przeraźliwa.
Tą piosnke spiewam miła.
Teraz nastał ranek,
Zgasł dla piewcy kaganek,
Słońce nuty zabrało,
Słowa wyblakłe,nic nie warte...
A krzyczeli: "e viva l'arte!"
A mówili:"bądź poetą...!
Prosili:"Wydaj na świat pieśń
niepojętą!"
A sami...zgnili w otchłani...
Bądźcie martwi po wsze czasy!
Nocni trubadurzy
Marnej pociechy
autor
Veritas
Dodano: 2006-07-31 00:08:54
Ten wiersz przeczytano 501 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.