Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Pieśń o Iahinie

Iahim stanął mężnie wyciągając czoło,
Dumnie i czujnie rozglądając się w koło.
Włos jego śnieżnobiały mieni się w słońcu,
Kiedy zarży jak koń „Jestem tutaj w końcu!
Krainę swoją dzielnie ratować przybyłem,
Wśród moich dzielnych towarzyszy zwyciężyłem
Mieczem, tarczą i łukiem! Wybrali mnie wtedy!”
Policzki ostre uniósł w chwili podniety.
Ruszył centaur pełen dumy w mężnej duszy,
Ruch ogiera napiętych mięśni gracją wzruszy
Gdy pędził na ląd wybranej wyspy do igrzysk,
Nie bojąc się hańby, klęski, śmierci czy wyzwisk.

Sierść jego końska, siwa, jasna jak kłęby chmur,
Grzywa z głowy spada aż po plecy jak sznur,
Gruby, spleciony oraz związany nad karkiem
Rzemieniem czarnym, pleciony każdym porankiem.
Nos ostry, orli, oczy jaśnieją błękitnie;
Kołczan pełen strzał ostrych przy pasie mu kwitnie;
Choć smukłe ciało, mięśnie i ramiona mocne,
Jasny, rzadki włos zdobi jego kształty zacne.
Ogon nad wyraz bujny, gęsty i zadbany,
Poza w biegu – jak Ares wymalowany
W siłę i grację! Nogi wysportowane
Niosą rycerza w te igrzyska nieznane.

Nagie swe cało na bitwę zbroją przysłania
Z brązu, przesławna z kunsztu ozdabiania.
Srebrne pasy i klamry platyną jaśnieją
I z wygrawerowaną na piersi knieją,
W której wychował się, której teraz bronił,
Nad której dzisiaj inwazją szczere łzy ronił.
Hełm, wedle ojczystej mody twarz osłonił;
Kark też należycie i białą grzywę chronił,
Na nim, grzebień czerwony jak krew jego wrogów.
W dłoniach najczęściej łuk z kości tytanów,
Ofiarowany mu przez ojca, króla Chirona,
Co po wieki zasila przepięknych gwiazd grona.
Broń ta wykrzywiona, refleksyjna i zdobna,
A cięciwa z ojca gwiezdnego ogona.
Wroga, który się zbliży mieczem gromi srogim,
Jasnym, ze szmaragdem co jak zamek jest drogi,
Długim, iż niemal do dwóch rąk mógłby być brany,
Iahim, w dwóch takich mieczach zakochany.
Rycerz również często z brązu tarczę dzierży,
Gdy unosi nią zawsze glorią stoi pierwszy
Ukazując knieję malowaną, ojczyznę,
Którą nią bronić będzie, rodzinną spuściznę.

Zatrzymał się dzielny i rycerski Iahim,
Gloria i ciekawość w jego pozie, w nim,
Na wzniesieniu, wśród nieznanych wyspy igrzysk wzgórz,
Kopytami podkutymi od biegu wzniósł kurz,
Dobył róg i zadął w niego z sił całych,
Powitanie dla rywali, dla ocalałych.
Staną w igrzyskach dzielnie wszyscy gladiatorzy,
Niech się turnieju o nasz świat brama otworzy.
W owej walce wygrać jeno jeden może,
By mu bogowie, albo bóg jeden pomoże!


Kraków, 8.11.2006

Dodano: 2007-01-05 22:10:29
Ten wiersz przeczytano 1386 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Antyczny Klimat Radosny Tematyka Przygoda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »