..pieszcząwszy dotykalisieniami..
hihi ;)
Stopniami zamilkał
Grzebocząc zanikami światłostwa
Migające oczodołki
..umykały westchniająco
Pieszcząwszy dotykalisieniami
Sprawował potężniaście ekstazy czuliste
A ona.. ona.. ONA..
spływowając nienamacalnie
BYŁA!!!
azaliż on Onętym Byłże Jakże Mocno!
w wewnętrzu..
..w centrumie
zapominawszy o całości wszechświatowego
Bytu.
mrrrrrau! :D
autor
pasqctfo
Dodano: 2009-08-31 11:25:36
Ten wiersz przeczytano 733 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.