w pieszczocie zmysłów ...
rozkołyszę twe zmysły ma luba
byś dotknęła swym wzrokiem obłoku
tam poczujesz smak świeżej rozkoszy
w iskrach pragnień dotrzymasz mi kroku
woń karesu otuli nam nozdrza
i połechta z lubością doznania
skórę zaś muślin czułej pieszczoty
jak peniuar niech ciała osłania
jeszcze szept nagich słów wniknie w ucho
i na szczyt bladym świtem wkroczymy
a gdy moment spełnienia nastąpi
w niemym tchnieniu ust żar połączymy
Komentarze (20)
Piękny, subtelny erotyk :)
dziękuję państwu za tak liczne czytania;
kłaniam:))
Piękny opis miłosnych uniesień... pozdrawiam i głos
swój zostawiam
Piękne słowa. Czas przejść do czynów!
baaaaardzo zmysłowo
aż dreszcze przechodzą
Zmysłowo ujęte.
Wiersz rozbudza wyobraźnię czytelnika.
Pozdrawiam:)
Ładny rozmarzony erotyk;) serdecznie pozdrawiam:)
to gatunek, który trzeba 'wypieścić' inaczej się nie
ułoży tak, jak autor planuje
dziękuję państwu
kłaniam:))
Piękny i subtelny erotyk:)pozdrawiam cieplutko:)
delikatny lecz też zmysłowy erotyk
pozdrawiam:)
Prześliczny erotyk, pozdrawiam :)
cicha2010@ sugestia jak najbardziej na słuszna,już
poprawiłem:))
pozostałym państwu także dziękuję i spokojnego
popołudnia życzę
kłaniam:))
Erotyk subtelny, wyważony. podoba mi się
Witaj Andrzeju, czule ale i umiejętnie poprowadziłeś
wiersz od rozkołysania, poprzez wejście w posokę az do
gorącego ukoronowania. Jest tutaj czułość, delikatność
i uczucia, które eskalują aż do żaru finałowego
tchnienia.
Moc serdeczności Andrzeju.
Zmysłowo i bardzo ładnie napisane. pozdrawiam :)
P.S.
Zastanawiam się jedynie nad "wkroczy", "wkroczymy"
może warto coś zmienić... ale to tylko sugestia :)