Pieszczoty
Dzisiaj przychodzę jednak
wbrew skołatanej woli
chyba bez zabezpieczeń
Dopadasz mnie szybko
rzucam się i grzeję
potencjał Twój dławi
Od czubka głowy do buta
spocony cały przez Ciebie
dochodzę po raz ostatni
Teraz mnie zdejmą
przyjdzie ktoś inny
zrobisz to samo
popieścisz
Komentarze (3)
kontrowersyjny, puenta nie taka, odzywa się we mnie
szowinistyczna kobieta
no blagam... ja nie mam pojecia, czy ludzie, ktorzy
komentują tu wiesze, mieli kiedykolwiek do czynienia
ze Sztuką. ja geniuszem nie jestem, ale Ty jesteś za
dobry w porównaniu do reszty.
Nie wiem czy nie za mocnych użyłeś słów... Temat ten
zawsze przyciąga uwagę, a Twoje oszczędne i umiejętne
operowanie formą i treścią wyostrza przekaz. Jako
kobietę, pointa (jeśli dobrze ją zrozumiałam) bardzo
mnie zasmuca...