PIETA
madonno czarna bolesna
w której wszystko prócz radości
ból cierpienie łza niobowa
skamieniała na ust progu
płyń najwolniej bruzdą z głębi
biczowana wiatrem czułym
dotknąć wrót wyszeptać prosić
o cud może westchnąć tylko
ślad zostawi siwy płowy
skryje twarz całunem smutku
serce pęknie i się złączy
nieśmiertelny syn i matka
/04.07.2008/
Komentarze (18)
Jakbym zobaczył tę rzeźbę, wyrażającą dokładnie to, co
tak pięknie, z uczuciem w wierszu opisane. Pozdrawiam.
święte jest ziemskie matki cierpienie
Piękny wiersz...majstersztyk!! pozdrawiam.