pijakowi
dziwnie oddychac z tęsknotą
którą zamykasz w trzęsących
dłoniach
chciałbyś poznać idealny kształt
miłości otwierasz usta
chcesz krzyczeć z całych sił
za biciem niezrozumiałego serca
jakże wtedy ciężko byc mężczyzną
gdy przychodzi noc
piszesz wiersze - spowiedź
ze swych problemów obcym
mówisz że to wcale nie tak
to nie ja - nie ja piszę wiersze
sam jestem słowem pisanym
nie wiadomo przez kogo
spowiedż i tęsknota
która we mnie płynie - waszą
Komentarze (21)
...mówi się, pijak to dno...a tu taka wrażliwość słowa
pisanego...pozdrawiam serdecznie
dobry wiersz:) tulaski
niesamowity wiersz, często ludzie pijący to
"wrażliwcy" - dla mnie b.db. wiersz.
Też zgadzam się z Mariat,
potrzebny wiersz, na trudny i wciąż aktualny temat.
Pozdrawiam.
Mnie zatrzymal wers 'sam jestem slowem pisanym' gdyby
pojsc za ta mysla powstalismy dzieki slowu, nosimy w
sobie kod, ktory definiuje jak wygladamy, jakie mamy
sklonnosci. Nie wiem czy to prawda ale slyszalam ze
niektorzy z nas maja wieksze predyspozyje od innych
aby popasc w uzaleznienie alkoholu czy narkotykow.
Ludzie w szponach nalogu po jakims czasie przestaja
byc soba, traca swa godnosc, rodzine, przyjaciol to
wszystko co kiedys bardzo sobie cenili. Zgodze sie ze
zdaniem Mariat aby prawo nakladalo przymus leczenia.
Puenta moim zdaniem bardzo dobra, rozumiem jako ukryta
potrzebe peela, peelki wyrzucenia z siebie ciezaru
poprzez pisanie a moze i chec powiedzenia, ze kazdego
z nas moze to spotkac. Mirabellko byc moze sie myle,
ale w taki sposob interpretuje ten wiersz. Usciski :)
Ja za Weną - a wiersz ciekawy Mirabellko:)
człowiek w okowach nałogu nie jest sobą
Trudne krajobrazy... pewnie ostępy i uroczyska,
niedostępne dla przymiotnika. :) Pozdrawiam
Wiersz wielowymiarowy, dla mnie osoba pijąca bez
umiaru powinna być leczona ale nasze prawo o to nie
dba. A wiersz dobry, choć nie bardzo trafia do mnie
ostatni wyraz.
Po pijaku można wiele niepotrzebnych słów powiedzieć
których się cofnąć nie da.
Uściski Bogno paa :))
Wiele prawdy w tym wierszu. To duży problem dla
pijącego i otoczenia.Pozdrawiam.
mało.. który pija przyzna się do grzechu i wyzna
szczerze to ja .. a słowo przepraszam z jego ust
płynie strumieniem i wpada do Oceanów tam tonie w
głębinach a potem powie no cóż kochanie i wstydu on
nie ma w sobie już .. ładna refleksja no cóż ..
Mirabelko, bez picia wódki też można mieć rozum
krótki...pozdrawiam.
Smutne to życie pijaka , wiersz dobry daje wiele do
myślenia , pozdrawiam
liubimaja Bogna,
ja tiebja na russkom jizykie tiepier skażu,
i nadiejus szto ty wsio pajmiosz; -
żyzń - eta oczeń strannaja i srazu
biez vodki jejo nie razbieriosz!