Pijana śmierć
Wracał zmęczony z pracy
W domu rodzina czekała
Niestety,został na drodze
Pijana śmierć jechała...
Nie wróciła ze szkoły
Matki pociecha mała
Bo jej maleńkie życie
Pijana śmierć zabrała
Czekały w domu dzieci
W rozbitym aucie została
Bo na jej pas z przeciwka
Pijana śmierć wjechała
Niestety,nie dotarł do wnuków
Nie miał szans człowiek stary
Na przejściu zostały tylko
Stłuczone okulary...
Kierowco,wypiłeś-nie jedź!
Nie kuś losu,nie ryzykuj
Dosyć już krzyży przy drodze
Zamarłych w niemym krzyku...
S.K.
Komentarze (7)
Mądry wiersz-pijana śmierć zabiera niewinne istoty.
Problem bardzo czesty i smutny. Gdzies tu jest
przyczyna ,mysle ze w przepisach.
Wiersz napisany rytmicznie i dobrze dobrane rymy.
Dobry apel. Szkoda tylko, że nasi kierowcy tak są na
to głusi... "Piłeś nie jedź", to takie proste.
Zgrabnie zrymowany apel - wołanie. Wielkie brawa
Wiersz pieknie rymowany a tresc jest bardzo bliska
niejednemu sercu.
Alkoholizm jest choroba ktora rujnuje spoleczenstwo i
trzeba z nia walczyc.
Gorąco przyłączam się do apelu trzeźwości..tyle ginie
ludzi i nikogo nie przestraszają kary, nawet
więzienie.Zbyt wielu jest alkoholików, a to choroba i
nasze ułomne państwo udaje że leczy przymusowo....
smutne:( niestety taka jest prawda, głupota jednego
człowieka potrafi zabić... zrujnowac komuś życie
przejmujący wiersz...