Piki i bzyki w ogrodzie
mam potrzebę zrehabilitowania się...
Wiosna budzi je ze spania,
kiedy słonko cieplej grzeje.
Ciepło zmusza do latania,
coś w przyrodzie znów się dzieje.
Pierwsze trzmiele wyleciały,
zatrzepały skrzydełkami,
wnet krokusy zapylały
z otwartymi kielichami.
Ref.)Lata osa koło nosa,
bzyczy mucha wokół ucha.
Brzęczy bąk, a gdzie ten bąk?
Przed szerszeniem uciekł stąd.
No a pszczoła jak to pszczoła,
wciąż pracuje w pocie czoła.
Brzęczą, bzyczą i furkoczą,
mają żądła, straszne szczęki.
Skrzydełkami wciąż trzepocą,
piki z jadem, groźbą męki.
Lepiej trzymać się w oddali,
po co drażnić, nie potrzeba.
Użądlenie bardzo boli,
później nam okładów trzeba.
Ref.)Lata osa koło nosa,
bzyczy mucha wokół ucha. itd.
Na wiśni kwieciem pachnącej,
kwiatki rozwarły płateczki,
także na łące kwitnącej,
nektar spijają pszczółeczki.
Dzieci drogie uważajcie,
boso biegnąc w koniczynie
i tam zabaw zaniechajcie,
łatwo można stanąć na nie.
Ref.)Lata osa koło nosa,
bzyczy mucha wokół ucha. itd.
Komentarze (60)
:))
:)))) Fajnie Was widzieć i te wiosenne błąkające
"bąki" :))))
bardzo fajny wiersz ... a ja uciekam gdy Jadzia puści
bąka i się błąkam ...
:0
:)
moja głównie o trzmielu, twoja piosenka o różnych
bzykach i też b. fajna :)
dzięki Wilku, że refren "wymieciony" :))))
refren wymiata Elenka :)))))))))
do AAnanke- wiesz ja tutaj i tak nie mam nic do
powiedzenia :)))Ja napisałam,że dla dzieci, ale jak
się dorośli pośmieją ,to dlaczego nie :)))My też
trochę jak dzieci.
Elenko, zgódź się,co Ci szkodzi- że Twój jest
'dorośle'bzyknięty też:) bo pomyślę, że jestem
znaturzona:)))a mam swoje wiosny przecie...
do jaro 37-dzięki, farbami też trochę umiem :)
to Ty jesteś i Tomcio i użytkownik usunięty i jeszcze
gdzieś widziałam Tomek ....(już nie pamiętam, najdusia
to pokazywał). Nie obchodzi mnie to co robisz, ale
jeśli sam siebie punktujesz to jest to nie fair ;(
Ładnie malujesz słowami . Pozdrawiam niedzielnie.
Ładnie malujesz słowami. Pozdrawiam ciepło
do payu-niezamierzony- ma być razem :)
do Tomcio- w porządku, jeśli chodzi o dodatkowe konta,
ale ja naprawdę nie umiem zrozumieć tego co piszesz.
Dla mnie to są skrajności. Widzę, że piszesz poprawnie
językowo, więc jesteś normalny (chociaż nie ma
definicji na Normalność), ale tematy i sposób ich
przedstawiania są dla mnie nieporozumieniem. Co do
jednego masz rację, masz prawo pisać ile chcesz i jak
chcesz, a ja nie muszę tego czytać. Miłego :)