Piłeczka
Chcesz, opowiem Ci bajkę.
Nie będzie długa...
Była raz pewna piłeczka.
Mała i śliczna.
Była niebieska. Nie...
Raczej niebiesko zielona.
Służyła do zabawy.
Tak jak i inne piłeczki...
Jak ta czerwona...
Jak ta z pierścieniami wokół.
Ale ona była najpiękniejsza...
Stąd bawili się nią wszyscy często.
Nie oszczędzali jej...
Każdy chciał ją mieć.
Toczyli o nią wojny.
Pisali o niej wiersze.
Uwielbiali jej piękno...
Aż zapomnieli o nią dbać.
Nawet nie zauważyli...
Jak jej kolory pobladły.
Nie zwrócili uwagi...
Że wokół piłeczki unosi się gęsty czarny
dym.
Byłem wtedy daleko od niej...
Tego dnia wiadomości podały...
Że piłeczka pękła...
Prawie wszyscy zginęli.
Ci którzy zostali...
Zaczęli się teraz bawić czerwoną
piłeczką...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.