Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Piłka

według Samuela Marszaka





Piłeczko moja wspaniała
Powiedz, co się z tobą stało.
Czerwona, żółta, fiołkowa
Tak jak tęcza kolorowa.
Gdy cię ręką odbijałam
Ty toczyłaś się, skakałaś.
Gdy kopałam ciebie potem,
To do ściany i z powrotem
Powracałaś w moje ręce
Piętnaście razy mniej więcej.
Potem gdzieś się potoczyłaś
I już więcej nie wróciłaś.
Toczyłaś się po ogrodzie,
Tam, gdzie mi nie wolno wchodzić
I na ulicę pod bramą,
Tam, gdzie mogę tylko z mamą.
Wpadłaś pod strażacki wóz...
BUM!!! I nie ma ciebie już.

autor

jastrz

Dodano: 2019-03-23 00:02:36
Ten wiersz przeczytano 1805 razy
Oddanych głosów: 20
Rodzaj Rymowany Klimat Obojętny Tematyka Dla dzieci
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (17)

AMOR1988 AMOR1988

No cóż takie momenty smutkiem i łzami dzieci otulają
bo dzieci ulubionej zabawki już nie mają.

BordoBlues BordoBlues

odpisałem na Twój zarzut.

BordoBlues BordoBlues

gdybyś urodził się sto lat temu (albo 120), to TY
byłbyś w książkach. smutne, co?

Babcia Tereska Babcia Tereska

Fajny powrót do lat wczesnej młodości a i dziś się
przyda rodzicom w kwestii nauczania zasad,
pozdrawiam

waldi1 waldi1

no to miał pecha ..

mamusia45 mamusia45

Całe szczęście, że to tylko piłeczka ale sentyment
zawsze pozostanie ...i do czasów dzieciństwa także :)
Pozdrawiam :)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Jastrzu! - z calym szacunkiem dla Twojej wspanialej
tworczości i przedstawionych probek tłumaczeniowych. -
Dla mnie- tak zakończenie oryginale, jak i Twoja -
lużno związana relacja poetycka - są w swojej wymowie
- dość mocno zsowietyzowane. Nie twierdzę, ze Ty
jesteś zsowietyzowany - utrzymaleś jedynie ducha
utworu. Jeśli chodzi o sowietyzację mentalną - jestem
na nią bardzo wyczulony, bo w niej wyrastalem i
pznalem od podszewki. - Zarowno w rodzinnym domu, w
przedszkolu, szkole, na podwórku, w leśnych okopach i
podsuwanych lekturach. Nie potępiam dydaktyki, uważam
nawet, ze dobrze jest, gdy literatura kształtuje
postawy. - Ale - żle jest, gdy dydaktyka zabija
poczucie wolności i z dziecka robi bezwolną piłkę,
ktora porusza się z tzw. efektem odbijanej pilki -
zgodnie jedynie z zamerzeniami siły wprawiającej
dziecko - piłeczkę w ruch. Efekty takiej dyaktyki
mogłem obserwować także na swojej osobie i wiem, ze
nić dobrego z tego nie wynikało. Uważam, ze adresatem
tego wierszyka - tak, jak poznalem w tłumaczeniu - z
uwagi na sprawność posługiwania się zabawką i
zastosowaną poetykę jest dziecko co najmniej
pięcioletnie. - to na pewno dobry byl czas na wyjście
po za przydzielone podwórko, aby poznawać nieruchliwe
w latach 50.-60. ulice - przynajmniej w najbliższym
otoczeniu.
Zdanie odrębne w kwestii przydatności dydaktycznej
tego wiersz nie przeszkadza mi cenić Ciebie - jako
niewykle utalentowanego poetę, ktorego twórczość nie
może być obojętna.
Pozdrawiam serdecznie i skladam wyrazy uszanowania:)

marcepani marcepani

Dzięki Tobie zainteresowałam się Samuelem Marszakiem -
fajnie, że od czasu do czasu nawiązujesz, bądź
przekładasz.

Sotek Sotek

No cóż, sentymenty sentymentami ale nie ma wyjścia,
trzeba kupić nową:)
Pozdrawiam.
Marek

Agrafka Agrafka

O piłce - a tak ciepło. W zabawie dzieci zapominają o
zakazach.

valanthil valanthil

Jakiś żal się w człowieku rodzi. Wszystkie piłki dawno
wyrzucone, pogubione.

krzemanka krzemanka

Czytelnie i dydaktycznie. Żywot zabawek byłby dłuższy,
gdyby trzymano się instrukcji. Taka kolorowa dmuchana
piłka powinna służyć do zabaw plażowych. Miłego dnia:)

anna anna

dydaktycznie (dobrze, że tylko piłka, a nie dziecko
wpadło pod koła)

jastrz jastrz

Dziękuję za wizyty. Wiktorze - chyba jesteś nieco
przewrażliwiony politycznie. Oczywiście trudno mi
mówić co Marszak miał na myśli, ale strażacki wóz to
ja wymyśliłem. U Marszaka wiersz się kończy:
Подкатился
Под ворота,
Добежал
До поворота.

Там
Попал
Под колесо.
Лопнул,
Хлопнул —
Вот и все!

(Potoczyłaś się pod bramą, dotoczyłaś do zakrętu, tam
wpadłaś pod koła, łupnęłaś, klasnęłaś - i to
wszystko). Przypominam, że Мяч po rosyjsku jest
rodzaju męskiego.

Wiersz oczywiście jest (lekko) dydaktyczny i przy
okazji tłumaczy dzieciom, że są zakazy i pewna
"przestrzeń wolności" której lepiej nie opuszczać. Ale
patrząc obiektywnie - małe dzieci nie powinny same
wybiegać na ruchliwą ulicę bez względu na to, w jakim
żyją ustroju. Myślę więc, że nie warto we wszystkim
szukać "drugiego dna").

koplida koplida

Interesujący.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »