Piosenka małego skauta
ileż da się w ten monitor
wlepiać gały? dość! już wiem!
myśl radosna w głowie świta
w górach spędzę przyszły dzień!
wraz ze słońcem rano wstanę
mamo, proszę, nie martw się
lat dwanaście ma twój Janek!
przygotujesz z masłem chleb?
słońce ledwie wstało z łóżka
głowę dźwiga z poduch drzew
ja też wstaję, przecież już tam
czeka rannych ptaków śpiew
idę, bo to siódma prawie
od Huciska godzin sześć
nim na szczycie stanę Babiej.
papa, mamo! piątka-cześć!
ścieżka leśna, luz, swoboda
serce rośnie, a z nim myśl-
trzymam chyba rękę Boga
tak mi lekko w górę iść
o! Markowe już Szczawiny
więc odpocznę i coś zjem
dziawi plecak swe głębiny
z szynką?! mamo! kocham cię!
ruszam dalej, kamienistą
ścieżką - wielbiąc wdzięki gór
nagle, o! - ni z owąd, ni stąd
Diablak - na tle bialych chmur
jeszcze chwila, nim na szczycie
wiatr przyjemny mnie orzeźwi
ach, uwielbiam ponad życie
Boga dzieła, cudne rzeźby
cudne…
ale wracać pora
martwi pewnie się „maman”
gniewać będzie się? Nie, bo ja
garść ostrężyn dla niej mam.
Komentarze (16)
plecak stroi dziwne miny????
eee lepiej dziawi mnie to nawet bardzo bawi
szkoda, że młódź woli wirtualnie chadzać w
górskie ścieżyny
Czasem musisz odpoczac:)) i nie siedz tyle przy tym
kompie!!!:))
"zadziewiasty" ten wiersz:)podoba mi się
tylko melodię niech ktos dopisze i śpiewamy na beju.
"dziawi" mnie, że się nie boisz pisać takich radosnych
rymowanek, one są krytykowane na beju - wiem, bo sama
nie raz za nie oberwałam :)
to piekna melodia mojego dziecinstwa...i tyle mi dal
ten wiersz- dzieki yanzemie! Nie astanawiam sie nad
wartoscia rymow, budowy.........po co?- nie bede jakas
tam poetka-bede ludzko odbierac ludzkie sprawy...a ten
wiersz wlasnie- trafil w samo sedno !!!!!!!!!! Brawo!
W tej samej sytuacji bylam na Pilsku!
świetny wiersz...ja też chyba sie gdzieś
wybiorę..odejdę od monitra wkoncu...pozdrawiam
dlaczego poprawiać "dziawi plecak" skoro mam
rozdziawioną paszczę z wrażenia:)) "szczęśliwej drogi,
już czas...". pozdrawiam
Podszepty gor - tytuł powstał, zanim Marek był na
beju. Faktycznie wiersz był pisany początkowo do
muzyki w formacie midi (golubice_bijela.mid). Karen -
wprawdzie pierwszy raz byłem na Babiej w wieku 16 lat,
ale wcześniej po górach chodziłem nawet jako
dwunastolatek. Nikt się nie doczepił tego "dziawi
plecak" - wprawdzie ma logiczne uzasadnienie lecz taki
wyraz nie jest używany. Jeśli ktoś poprawi, będę
wdzięczny. Wszytkim dziękuję za komentarze.
Hahaha pełen plecak ja też mam ... dziś dla Ciebie
uśmiech też ... no bo pora Ci powiedzieć ... na dzień
dobry Cześć . Witaj Janek jak poranek ... nie zapomnij
wziąść organek . Pozdrawiam ;))
bardzo ciekawie opisana przygoda, z radością, prostym,
pięknym językiem. pozdrawiam serdecznie.
Piękny wiersz, piękne góry, piękne widoki,ale
dwunastolatek sam w tych górach??!
A widziałeś wschód słońca na Babiej? Pewnie tak, ale
jeżeli nie, to polecam.
Nie będę się rozpisywał. Jestempod wrażeniem Twojego
wiersza- reportażu.
No tak... do mnie było już niedaleko.
Mogłeś gwizdnąć...
Ja zaraz wychodzę w Gorce. Trzeba wykorzystać czas
między ulewami.