O pisaniu kilka lat później
Poczułem go, nie dążyłem do tego.
Wrył się w moment rozmyślań,
wtargnął do całkiem konkretnie
określonego łańcucha myśli
i niczym wirus zaczął go trwaić
aby w końcu przywołać całą armię wspomnień.
autor
dziartata
Dodano: 2017-07-02 19:08:53
Ten wiersz przeczytano 531 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Ciekawy wierszyk.
Wszystko czasami wraca jak bumerang, jak niesie
poświcie ta emigrancka bandera.
wspomnienia są potrzebne