Piszę...
Piszę,
odkąd odkryłam,
że wiersz
sklecić umiem,
lecz jak
do tego doszło,
do dziś
nie rozumiem.
Zbudził mnie
pewnej nocy
niepokój nieznany.
Musiałam
spisać myśli,
nagle rozszalałe.
Zalały biedną głowę
metafor strumieniem,
zaburzyły harmonię,
wprawiły
w zdumienie.
Piszę zatem,
bo muszę,
a kto chce,
niech czyta.
Komu brzmię
dysonansem,
niech zębami
zgrzyta.
autor
fatamorgana7
Dodano: 2019-03-04 12:24:32
Ten wiersz przeczytano 1477 razy
Oddanych głosów: 51
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (42)
ciekawe bo tez tak mam podobnie od niedawna:)
;)
Fajnie a mnie myśli nie dają zasnąć do póki ich nie
spiszę
Fajnie tak.
To przychodzi samo i niespodziewanie.
Nic na siłę, trzeba tylko czekać.
Pozdrawiam :)
Kropla47, Waldi, Krzychno, Janino, Skoruso, Najko,
dziękuję za Wasze komentarze :*)
Miłego dnia :)
Miłego...dzięki
...ważne że nie z przymusu tylko z
natchnienia...pozdrawiam
Ważne, że samo przyszło :)
Pozdrawiam.
Witaj Małgosiu:)
pozgrzytam sobie troszkę
lecz przejdzie mi pewnie
gdy przestaniesz pisać
będę płakał rzewnie:)
Pozdrawiam serdecznie:)
ja chcę i czytam Twoje wiersze z przyjemnością ...
I dobrze że Cie naszło...Piszesz świetnie.
Pozdrawiam Małgosiu :)
Grażynko, Mamusia45, dziękuję i pozdrawiam serdecznie
:)
Cudnie i z humorem :) Pozdrawiam cieplutko :)
No i czytamy siebie nawzajem. A wyszło fajnie.
Pozdrawiam Małgosiu.
Niezgodna, Turkusowa, dziękuję i pozdrawiam :)