Piszę czego nie mówię
Skądkolwiek nadejdziesz usłyszę każdy
krok
znowu dzisiaj sprawdzasz cierpliwość
moją
kiedy czekam myślę o tym jaki dziś
przebieg nasze spotkanie przybierze
i łapię się na tym
że w głowie kłębią mi się myśli o których
wiem
że zrealizować ich nie uda się
milczenie ma urok lecz trudne jest
mimo to przy Tobie staram się mówić
mniej
żeby słuchać Twego głosu lecz zamiast
niego
słyszę tylko ciszę od czasu jakiegoś
i zaczynam myśleć wtedy czemu tak jest
skoro rzadko się widzimy rozmowa powinna
wrzeć
Komentarze (2)
ja też się często boję, że jak cisza to coś się psuje
:) super, że wreszcie ktoś podjął ten temat ... /+/
Mówi sie,że w ciszy dojrzewają największe uczucia.Może
warto wsłuchać się w milczenie.Ono czasami jest
wymowniejsze niż potok słów.