piszę do Ciebie tato
tato od listu sprzed lat minęło już tyle
dni
dłużyły się stopniały o cieple twych ramion
sny
siadaniu na kolanach i opowieści matki
jak w mundurze wychodzisz po słońce dom
zabawki
wyobrażałam sobie nas w tej Polsce
dalekiej
którą mama nazwała ołtarzem chlebem
mlekiem
tato tyle minęło dni od mojego listu
myślę i piszę tato dziś tylko po
rosyjsku
tyle minęło tato a wciąż do ciebie
tęsknię
do tych wszystkich kołysań głaskań po
głowie westchnień
przywiozłam z Rosji kwiaty (znów drżą mi
usta ręka)
gdy kładę na kamieniu tulę w dłoni
orzełka
Jeśli ktoś z Państwa czuje się na siłach przetłumaczyć ten wiersz na rosyjski, byłabym wdzięczna. Info w pierwszym komentarzu.
Komentarze (47)
dzięki:)
*dawno temu głosowałem
Gratuluję Wam tak wspaniałej inicjatywy:)
BARDZO sie cieszę, ten wiersz pojedzie do Moskwy z
nagraniem i tłumaczenie miłego Szczerzyszczynsyego
też:)
Piękny, wzruszający wiersz.
Miłego dnia życzę Halinko,
mam nadzieję, że się nie gniewasz za moje wizyty, ale
jak coś mi się podoba, to bywa, że trudno mi się
powstrzymać, by o tym nie napisać.
Sporadycznie jak coś jest złe też, ale staram się
ludziom nie dokopywać:)
Bardzo pięknie wszystko przetłumaczyłeś Pólusmiechu:)
Raz jeszcze wielkie dzięki:)
Lotko, Adasiu:)
Cudnie. Po takich wierszach tylko cisza krzyczy w
sercu.
Pięknie...
fajnie cii-sza, Jak coś przeinaczyłem, to ze względu
na niewiedzę i naiwny amatorski zapał. Dodałem też
kilka słów gdyż wydawało mi się (być może złudnie) że
skróty poetyckie będą mocno niezrozumiałe dla
czytelniczki.
bardzo mi się podoba i wszystko rozumiem
Bardzo dziekuję Półuśmiechu:)
Jestem Ci przeogromnie wdzięczna.
Dam znać o odbiorze:)
Tylko nie znam Twojego nazwiska, więc napiszę
tak(mniej więcej:)
"Autorem tłumaczenia jest przesympatyczny poeta,
publikujący swoje wiersze, między innymi, na portalu
wiersze.kobieta.pl, pod pseudonimem
Szczerzyszczynsky."
Dobranoc:)
tyle ile potrafię...
папа
с тех пор как письмо писала вот сколько дней прошло
удлиннялись расплавались о твоём теплoм объяти мечты
как вы взяли меня на колени и матушка рассказывала
ты одетый в форму выходишь за солнцам
найти дом и покупить игрушки
я представляла себя как мы в далёкой Польше
которую мать называла алтарь хлеб молоко
папа
вот сколько дней прошло с тех пор как письмо писала
я думаю и пишу папа
сейчас только по-русски
вот сколько днией прошло но я всё еще скучаю по тебе
ко всем этим качании и как ты мои волосы гладил и
вздыхивал
цветы привезла из России
снова рука дрожить
дрожат губы
на камень их кладу защищая орла в руке
Witam cii-szo wzruszyłaś mnie swoim pięknym wiersze
napisanym dla starszej kobiety. Wiersz przypominający
jej ojca z dzieciństwa.
Kilka lat temu poproszono mnie by napisać wiersz na
100 lecie urodzin dla pewnej pani z Domu Starców.
Zrobiono jej szczególną uroczystość z udziałem
księdza, władz, koleżanek.Nie wiedziałam,że tak ją
rozmiłuje mój wiersz Później przychodziłam, by jej i
koleżeństwu czytać wiersze. Umarła zaraz po 106
rocznicy ślubu.
Skoro można coś tym ludziom ofiarować nawet
powinniśmy.
Pozdrawiam serdecznie.
Alfonso, jak Półuśmiech przetłumaczy, to nagram po
polsku i po rosyjsku. Uwielbiam recytować.
Dzięki Yulko bardzo:)
wzruszający wiersz i jeszcze bardziej wzruszająca
postawa Autorki!
ślę pozdrowienia