Piwna ballada
W maleńkiej knajpce przy dźwiękach
kufli,
głośna rozmowa się toczy.
Dwaj przyjaciele swoją mądrością
próbują innych zaskoczyć.
Obaj po studiach z dyplomem w ręku,
z czerwonym paskiem świadectwa.
Przed nimi gawiedź czerwone nosy,
broniąca swego nieuctwa
Nie chcą handlować dobrem ojczyzny,
obcym sprzedawać za grosze.
Nie chcą by Niemiec, Francuz, Holender,
zbierał ich pracy pokłosie.
Dwaj przyjaciele uszom nie wierzą,
gdzie motłoch czerpał nauki?
Jest filozofia, rachunek prosty
i tyle wiedzy z logiki.
W głowach ich nagle świtać zaczęło
dostrzegli światło w tunelu.
Takich zwyczajnych bez wykształcenia,
sercem myślących jest wielu.
Morał zaś taki z ballady płynie,
brakuje nam demokracji.
Gdyż większość ludzi wbrew konstytucji
nie może wyznać swych racji.
Dobra narodowe stanowią bogactwo i zabezpieczenie bytu narodu. Ich posiadanie jest warunkiem egzystencji przyszłych pokoleń Polaków. Sprzedaż dóbr narodowych powinna być zakazana, a dochód z
Komentarze (43)
Zgrabna, madra ballada. :)
Z szacunkiem pozdrawiam :)
Świetny wiersz! :)) Pozdrawiam z uśmiechem :)
Z przyjemnością przeczytałem mądry wiersz
Zakłady Opla nie płaciły przez dziesięciolecia
podatków w Polsce. Czy wszyscy, którzy tam pracowali,
przyczyniali się do wyprzedawania lub do wyzyskiwania
Polski? Odpowiedzialni za wszystko są politycy.
Nie gniewaj się Andrzeju, ale z tego wiersza nie
wypływa dla mnie wymieniony przez Ciebie morał.
Pozdrawiam serdecznie. :)
Brawo ! Fantastyczne wykonanie. :)
Witaj Andrzeju:)
Jakby co to świadectwa z czerwonym paskiem nie
miałem:)
Pozdrawiam:)
Dobra ballada skłaniająca czytelnika do życiowych
refleksji.
Pozdrawiam.
Marek
Dobry wiersz, dobre przesłanie. Pozdrawiam.
Świetny życiowy wiersz z dobrym przesłaniem:-)
pozdrawiam
Bo najważniejsze to myśleć sercem.
Pozdrawiam
Przy piwie trafiają się najlepsze ballady. Zwłaszcza
te o demokracji :):):)
...to utopia...ale papier przyjmie wszystko, tak jak
wszystko można sprzedać, bez patrzenia na to, czemu
większość się sprzeciwia...
nie chcę się roztrząsać nad tematem, takie jest moje
zdanie...dobrej nocy życzę:))
Wiersz potrzebny z jeszcze bardziej dosadną puentą, tu
chyba nie o to, że nie mogą wyznać swej racji, a o
to, że są racje i RACJE. Dojścia wyjścia i przejścia
są nie dla wszystkich, a tych bardziej gładkich i nie
koniecznie z dyplomami.
Świetna refleksja, świetny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie
;)
Witaj Andrzeju:)
Z chęcią bym przystał na taką piwną balladę:)
Pozdrawiam serdecznie:)