Pizzagate
Mommy Hillary, daddy Bill łezka w oku,
mokre pieluszki Haiti,
ofiarne znikanie,
udostępniana nadzieja,
samopomoc chłopska,
charytatywni wujkowie socjalnie
rozpaleni.
Przyszywany wnusio, urwisy, milusińscy,
golaski namaszczone oliwką,
błyszczą, pachną świeżością,
do schrupania z dodatkami.
Comet Ping Pong,
godzina mielenia jęzorem,
maca, chałka, postępowa pizza,
powtarzające się ruchy po osi,
szybkie kęsy,
wirujący makaron,
ociąga się ser,
ćwiartowane, rozrywane
większy kawał zasłabł w gardle,
za ostre orgie sztućcy.
Męsko damskie gierki
mała dziurka, duży klucz,
zabawna buźka zaklejona taśmą
oklepana plecki, pupcia.
Gęstniejąca ślina boi się wypluć
spływa po udach.
Laleczko jeszcze oddychasz
sadystyczna strona gąbki
ściera sos z gładkiej powierzchni.
Uratowane łobuziaki
kończą w paszczy Lucyfera zgreda
pełnej mleczaków.
Komentarze (8)
Ojej, niezłe, wow, mocne i pasujące do Twego nicku.
O matko...
Czytałam o tym, przerażające, tak jak i twój tekst,
jak urywki z filmu,chwile zatrzymane w kadrze...
Ludzie, którzy biorą w tym udział są chyba opętani...
Biedne dzieci.
Potrzebny wiersz!
Pozdrawiam :)
Bardzo ostry tekst pod względem erotycznym. Ale mi się
podoba bo jest w nim prawda. Pozdrawiam
dobry wiersz.
https://www.youtube.com/watch?v=R9kdGxb519Q
http://pikio.pl/wazne-media-milcza-o-pizzagate-potezna
-pedofilska-afera-w-sztabie-clinton/