Plac zabaw
Część 1 – pośrednio
******
Wyglądam przez okno,
Zerkam na piaskownice.
Przesiąkła pustką,
Zakopali w niej życie.
Huśtawki jakieś bez ruchu,
Złośliwego skrzypienia – brak.
Na zardzewiałym łańcuchu,
Kołysze się dzieciństwa wrak.
Zjeżdżalnia nie piszczy,
Głos oddała na przyrodę.
W świat dzikich bluszczy,
Postawiła śmiało nogę.
Zgrzybiałe szkielety koników,
Jak na cmentarzysku starym.
Podzieliły rolę męczenników,
Smak prostactwa skosztowały.
Jedno miejsce tętni życiem
Tu nie kończą się rozmowy,
Ławka stara, ciągłe picie,
Odstraszają ludzi młodych.
Część 2 – bezpośrednio
******
Ucieczka w cyberświat,
Rozwiązaniem młodości.
Plac zabaw komputer skradł,
Ludzi chłonie w całości.
Przesiąknięta kłamstwem
Internetowa przyjaźń,
Pielęgnowana chatem,
Tu uczucia swe wyraź…
Siadają dzieciaki
Na zgubnej karuzeli,
Roztrzęsione flaki,
To jedyne, co mieli.
Krzywe lustra szydzą.
- Iluzja normalności.
To pragną i to widzą,
Wiwatując swej słabości.
Zamek Stachu otwarty!
Pornografia, głupota,
Codziennie mózgi karmi.
Taka nastała epoka…
Część 3 – Chciałbym
******
Oddając codziennie cześć
Przeszklonemu Bogu,
Chciałbym plac zabaw wnieść,
Jaki ja miałem za młodu.
Pokręcony czas wrogiem,
Gdy zabawa w negliżu.
Zło za każdym rogiem,
Na naszym zaciszu.
Nieustające problemy,
Rozczarowania i złości,
Bojowe buntu areny,
A jednak prościej…
Spływa łza kryształowa,
Po mym policzku bladym,
Przeraża ta nowa moda,
Na świadome kraty.
Błagam o przebudzenie,
Otwórzcie swe oczy!
Dbajcie o wspomnienie,
Nim młodość się skończy!
Komentarze (14)
no....fajnie napisane.ja np.miałam
dzieciństwo....urozmaicone ;) syn też, ale teraz
zlepił się z komputerem :(
Tak , wiersz jest mądry, dojrzały i przeszywająco
prawdziwy....
mądry więcej nie dodam bo po co
.przesyłam pozdrowienia:)
Wspomnienia sami sobie darujemy...
Szkoda tylko konika na biegunach...
A plac zabaw jeszcze zbudujemy....
Nie zapominając o naszych wnukach
ciekawa jestem czy ty masz czas wyjść
ze swoim potomnym do piaskownicy,myślę że
nie,ponieważ jesteś zajęty pisaniem poezji,narzekamy a
nic nie robimy,nic nie przekazujemy,bo nie mamy czasu
w tym zaganianym świecie
Dostrzegam to samo, jest już nas więcej, pozdrawiam.
Sama prawda i to bardzo ładnie opisana wierszem-mogłeś
tylko ten wiersz podzielić na trzy części osobno
wstawiając..bądź pewien że więcej byłoby czytelników!
Każda część ma wyjątkowo dużo prawdziwej treści tyle
tylko że odstrasza jego długość..Przeczytany cały ma
swoją dawkę ciut za ciężką i niema czasu się dobrze
zastanowić nad problemem,a to jest wielki problem
naszych czasów i jeszcze narasta.Cieszę się że
przeczytałem cały-jest tego warty,,powodzenia
Madrze napisany wiersz.
Po prostu jest problem, ale ja już odpuściłam
bardzo mądre słowa, podpisuję się pod nimi, pozdrawiam
Bardzo dobry,życiowy wiersz.Z epoki na epokę jest
coraz gorzej,nie ma w tej chwili żadnych
wartości.Zazwyczaj u młoch liczy się fura,skóra i
komóra.Świat się przewraca do góry nogami,smutne.
Pozdrawiam serdecznie.
wiersz skłaniajacy do przemyslen bardzo mi sie podoba
wiele jes w tym prawdy, ja tez zamiast teraz isc na
spacer siedze tutaj, hm.
świat się zmienia, tylko szkoda że nie na lepsze. i w
tym bez wątpienia masz rację, że świat techniki
wypaczył wiele z tego kiedyś dawały nam podwórkowe
przyjaźnie. było prościej.