PŁACZ.
*wyrwane z przeszłości*
Płaczą z nią drzewa –
Szumem oddają pustkę jej duszy.
Płacze też niebo –
Deszczem prezentując jej łzy.
I płacze wiatr –
Który wypełnia teraz jej wnętrze.
Wraz z nią płacze moje serce
Które nie może znieść jej cierpienia
Cicho błagające Boga o łaskę
I ukojenie ran tak znękanej duszy..
Wraz z nią płacze świat cały
Który kiedyś był blaskiem..
Wszystkie, niegdyś tak ważne
Rzeczy, przestały istnieć..
Wraz z nią rozpacza wszechświat
W bólu łącząc się z jej sercem
Które nigdy nie rozpali ognia miłości
Bo jego płomień zgasnął w ciszy..
Jak zwykle tej samej, wspaniałej osobie.. ;*
Komentarze (1)
Pozdrawiam serdecznie