Płacz
Płaczcie, to czasem pomaga...
Dziś dzień cały smutna byłaś
Uśmiech rzadko gościł na Twej twarzy
Łzy z oczu płynęły, na myśl samą,
jakąś...
I gdy pytać chciałem o smutek ów
Skąd się wziął, skąd przyleciał
Kto skrzywdzić Cię śmiał?
Mówić nie chciałaś i znów płakałaś
Więc nie będę pytał już
Nawet boję się mówić coś
By bardziej nie smucić Cię
Tak bardzo się boję
Gdy masz takie smutne oczy
Boję się, że powiesz, że już dość
Że to koniec już...
A ja tak kocham Cię
Wiesz, że zrobię, co zechcesz
Będę Cię kochał
Bez względu na to, co zrobisz
Chcę tylko Byś była szczęśliwa
Tylko tego chcę...
Napisałaś mi:
„Dziękuje Ci za to, że jesteś,
Potrzebuję żebyś był i proszę
bądź...”
Więcej nie potrzeba mi słów...
i czasem potem lepiej się patrzy...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.