Płacz dorosłych dzieci
"Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży. Druga miłość życie zna i z tej pierwsze drwi. A ta trzecia gdy już przejdzie przez twój próg..."
jak koty mijamy się
znacząc milczeniem teren
własny drugiemu zakazany
dotykamy skrzydłem motyla
strachem co zniewala
gotowi uciec
mgiełki pierwszym kłębkiem
nie wierzymy w trwałość
chwili i marzeń
jak ćmy krążymy
by być jak najbliżej
wzrokiem musnąć
kształt bliski
w przeciągu życia
ciepła cień
odejść nie umiemy
nadzieję skrywamy
jednak pragniemy
by to co istnieje
trwało nieskończenie
_________________________
dorosłe dzieci płaczą
nad wiarą w cud im zabraną
miłością dokonaną
nigdy nie nazwaną
Komentarze (2)
Odejść nie umiemy, nadzieję skrywamy..
bardzo mądry w swej treści wiersz, do tego super
zgrabnie napisany - i treść i forma podobaja mi się.
Wart przeczytania - wielkie brawa.
"nieskończenie" - poprawić. Nie jest to wiersz
najwyższej formy ale ma coś w przekazie co chwyta i za
to plus.