Płacz duszy
Drwisz ze mnie dnia każdego,
Spijasz ze mnie moją krew,
Tniesz me skrzydła, nic nowego,
Jak drwal tnie konary drzew.
Umysł mamisz, gnębisz duszę,
Mrokiem karmisz, poisz złem,
Muzy milkną, gdy je kuszę,
Rym się staje, tym czym chcę...
Dotknij proszę czarnej duszy,
Co w mej piersi tkwi,
Niech Twój dotyk serce wzruszy,
Niech popłyną łzy...
autor
Night Guardian
Dodano: 2004-12-27 12:25:51
Ten wiersz przeczytano 870 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.