Płacz gwiazdki
Gdy rozproszy się w mroku
ostatni światła promień,
i wszystko wokół, ciemność pochłonie,
gdy nastąpi cisza
w której, najcichszy dźwięk
usłyszeć nietrudno.
Woła gwiazdka z nieba, że jej smutno.
Widząc jak w sen zapada ludzkości połowa,
otulona czarnym kocem nieba,
cichutko za dniem szlocha.
autor
Paja13
Dodano: 2020-06-05 11:08:07
Ten wiersz przeczytano 1100 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Smutny a daje frajdę.
a może za księżycem;)
pozdrawiam:))
Olaf jest bauwankiem, a za latem tęsknił. :D
Ładnie:) Dziwne, że gwiazdka płacze za dniem kiedy
nikt jej nie widzi.
Msz "wokół" i "nietrudno" piszemy łącznie - warto
sprawdzić. Miłego dnia:)