Płacze moje niebo...
Siedziałam na parapecie,
w deszczy mokła nasza ławka
Odszedłeś Ty,
Odeszło moje dziecko...
Przyjacielu prosze...
Ucałuj Majeczkę ode mnie..
Bo ja juz nie mogę...
Siedziałam na parapecie,
w deszczy mokła nasza ławka
Odszedłeś Ty,
Odeszło moje dziecko...
Przyjacielu prosze...
Ucałuj Majeczkę ode mnie..
Bo ja juz nie mogę...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.