Plagi małżeńskie...
Widzisz kochanie jak to jest
wciąż mnie dopada problem jeden
a ty zdziwiona odpowiadasz
że tych problemów miewasz siedem
bo poniedziałek wredny dzień
mało kto lubi tak z doskoku
z samego rana w kuchni bywać
zamiast przewracać się na boki
wtorek już niby trochę spoko
lecz w nim też kilka obowiązków
musisz fryzurę zrobić super
i depilację, to dla związku
środa oddechu trochę daje
więc na pedicure pójdziesz sobie
potem zadzwonisz oświadczając
dla ciebie się na bóstwo robię
czwartek już świta weekendowo
podam ci kawę i rogalik
a gdy zobaczę cię piątkową
wiem jedno, tobą się pochwalę
i wreszcie zjawia się sobota
a z nią na miłość jestem gotów
w hipermarkecie wypoczywasz
a ile wydasz proszę nie mów
w niedzielę każesz spać na sofie
zmęczona musisz się szykować
przez ten cholerny poniedziałek
problemów siedem opanować...
Komentarze (12)
czytając wiersz przypomniała mi się piosenka W.Kordy
"Niedziela będzie dla nas"
z uśmiechem pozdrawiam
Co za pociecha z takiej żony
gdy całe dnie w lustro wpatrzona haha.
Pozdrawiam Elżuniu
Zenon
Fantastycznie! Przez dbanie o wygląd, brak czasu na
miłość.
To prawda, że peel nie ma za wesolo
jeśli to znosi, to jest pierdołą :-)
Pozdrawiam cieplutko Anno.
Witaj Niezgodna, w końcu mamy uprawnienie haha.
Pozdrawiam cieplutko.
Zenon
nielekko masz peelu z taką kobitką...(kiedy czas na
miłość?)
...o tak są takie kobiety, ale niestety bywają także,
coraz częściej tacy narcystyczni mężczyźni
pozdrawiam:))
Miradoro, Ewuniu, filutku82, dziękuję wam za
odwiedziny i komentarze... Pozdrawiam cieplutko.
Zenon
kawaler*
Jej siedem to jego jeden.
Niby żonaty, a prawie jak ukawaler.
Refleksja Twoja, może za przestrogę służyć.
Pozdrawiam.
Uśmiechnął mnie chociaż wydźwięk w raczej smutny...
Myślę że bez tych zabiegów i czasu by było więcej a
peel i tak by ją kochał
Pozdrawiam :*)
☀
:))))
Refleksja smutno-ironicznie wesoła.
Miłego dnia, Jozenie:-)