plagiatom mówimy nie
mogłabym tamten wiersz usunąć, ale liczę na to, że autor jednak ma jaja...
raz pewien autor rymowalny z heyah
chciał zawojować przebojem beja
dowcip opowiadając
za swój go podając
a ludziom się podobała ta breja
http://www.kobieta.pl/wiersze/pokazwiersz.php?wierszid =1306549031 http://www.netsciagi.friko.pl/sms_img/sms.htm nie wiem, co jest bardziej żałosne - on, czy ci co się tym zachwycają...
Komentarze (4)
Rzadko mi sie zdarza pisac koment, bo zazwyczaj
glosuje anonimo, jednak nie potrafie sie oprzec by Ci
choc jedno uswiadomic, ze to nie facet jest autorem
jak to ujelas plagiatu a kobieta wiec nie ma raczej
jaj. Widze jednak, ze byla na tyle inteligentna ze Cie
oswiecila, iz mozna na roznych portalach sie wpisywac
pod roznymi nickami. Na marginesie - limeryk jest OK
Widziałam wczoraj Twój komentarz. Nie zareagowałam,
gdyż wysłałaś mi link, na który tam kiedyś się
wpisałam. Dziś widzę, że tak Cię to niepokoi, iż
postanowiłaś na szerokim forum o tym napisać. Nie mam
zamiaru usuwać czegoś co należy do mnie / takich moich
sms-ów tam jest wiecej/. Poza tym czy wiersze, które
wysłałam na inne portale pod innym nickiem też będą
plagiatem, jeśli wstawię na Bej-a, a Ty akurat je
znajdziesz? Rozumiem plagiat znanych autorów, ale w
tym przypadku nie masz racji, bo ja nigdy nie musiałam
plagiatu stosować - mam swoją głowę pełną szalonych
wierszyków, humorów i pomysłów. Pozdrawiam
Ci co się tym zachwycają nie koniecznie czytają
wiersze publikowane na Beju a jest tu ich kilkaset
tysięcy. Jeśli publiczność się zachwyca to gratulacje
dla właściwego autora a nie dla pirata, który się
popisuje nieswoją twórczością.
Twój limeryk trzyma się doskonale w formie a treść
prawie całkowicie popieram.
Zwalczać trzeba chamstwo i oszukaństwo!