Plan na jesień
krople deszczu smutne pieśni z sobą
niosą
dzień się budzi mgłą osnuty-chłodną rosą
ptaki w klucze jak co roku się zbierają
spadające liście jesień nam zapowiadają
już mniej śmiało zza chmur patrzy na nas
słonko
mało go kwiatkom w ogrodach i w lasach
zwierzątkom
czas powoli biegnie słychać kroki
bosanowy
ja na jesień plan mam już całkiem gotowy
długo spać,warzywa jeść i pić herbatki
miód złocisty rozsmarowywać na kanapki
ciepłe palto nosić i korale z jarzębiny
za nic w świecie nie pozbywać się wesołej
miny
na spotkania z przyjaciółmi czas mieć
teraz
do teatru z mężem się wybierać nie raz
siąść z wnukami długie bajki im
poopowiadać
konfitury smażyć potem je na sto sposobów
zjadać
Komentarze (23)
ach gdyby dzięki tym radom nie dopadała jesienna
melancholia było by super, lekki przyjemny w odbiorze
wiersz pozdrawiam :)
Mam podobne plany na jesień, szczególnie co do tej
wesołej miny i zjadania konfitur.
plan jest b.dobry wiersz też,płynnie się czyta! poza
tym te nasze ...............herbatki.pozdrawiam.
hmm...dobry sposób na jesienne nostalgie,pachnący
,barwny i mądry
Realizując takie plany nawet najbardziej niepogodna
jesień zostanie długo w pamięci.
No proszę plan niemal doskonały ... pozdrawiam
właśnie, nie dajmy się jesiennej melancholii :)
Nie ma to jak jesien miec dobrze
zaplanowana,,,gdyby tak cale zycie
dalo sie zaplanowac,,,mily wiersz,,
pozdrawiam wiosennie z daleka.