Planetarium
Odrzuciłam wstyd
zdjęłam sukienkę niedomówień
wyszeptałam czułość i tęsknotę
przytulasz mocniej
wyznałam ci Słońce i Księżyc
znów zatoczyły krąg
jestem Ziemią a ty Księżycem
kręcisz się wokół mnie
jesteś Słońcem
wypalasz moją skórę
żądzą szybko zaspokajaną
twoje milczenie głośne
jak mój krzyk
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.