Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Plansze

układam nic na szachownicy.
głaszczę pustą planszę wchodząc
w przeszłość. panuje tam zaduch
nie jest mi ciężko

moja wina mieści w sobie
wszystkie pustki pustek.
pokrywa mnie wżerając w słowa
w czyny, jest niepewna

umrzeć? czy ponownie się narodzić
jak ten inny świat w którym
ołowiana panienka
(wątła i ociemniała)

uśmiecha się,
bo jej NIC unosi ciepły wiatr
– jest nieśmiertelny


autor

Ewa Kosim

Dodano: 2018-05-27 14:13:31
Ten wiersz przeczytano 2912 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (14)

Marta Surowiecka Marta Surowiecka

skojarzyło/nasunęło mi się - wszystkie pustki
puszek...:) Ta ołowiana panienka zobrazowała mi
żołnierzyki, nie... baletniczkę obracającą się, w
katarynce?... nie znam się na szachach, nie wiem czy
tam też jest panienka...ale widzę ją, taką na
korbkę... i czuję
Pozdrawiam Ewo

Ewa Kosim Ewa Kosim

dzięki dziewczynki :)

kalokieri kalokieri

Dobry. Kilka fraz bardzo. Pozdro

koplida koplida

Ciekawy wiersz, wciągający.

Assassin Fox Assassin Fox

"umrzeć? czy ponownie się narodzić "
Mówiąże każda śmierć, fizyczna , czy mentalną jest
kolejną bramą do przejścia by udoskonalić dusze :)
pozdrawiam nieco filozoficznie :P :*)

AMOR1988 AMOR1988

Fajny, podoba mi się ta plansza, to znaczy ten wiersz,
pozdrawiam :)

krzychno krzychno

Witaj Ewuś:)

Zachodzę w głowę nad tym "sylabiczny":)

Pozdrawiam serdecznie:)

chacharek chacharek

gdy kości zostaną rzucone wtedy nastąpi koniec

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Czy coś można inaczej przestawić, dopowiedzieć?
Albo przestać dodawać - to nie moja wina, a przecież
się stało i najlepiej, żeby się nie przytrafiło...
Przecież innym, do ch... jakoś tak po kobiercu a win w
nich jak w baryłce.
Ewuś, to wszystko ciągle w węźle, a kwit nie do
sięgnięcia, bo bagno wciągnie. Wciąż trzeba sprytu,
żeby nie dać się strącić.
Zaraz pójdę pogapić się na pierwsze piękno róż.
Zabieram Cię ze sobą, na starą, ale jeszcze mocna
huśtawkę.
Dziś spokój, gdzieś daleko odzywa się pies. W
barwieniu dnia zapomnimy przedpołudnie.
Kawę już zrobiłam, właściwie jest pełny dzbanek, bo
nie odgadniemy, czy ktoś się do nas przyłączy...
przecież jeszcze maj sypiący nadzieje.

Dziadek Norbert Dziadek Norbert

Niby NIC było a jakby nie było,
jednak fajnym wierszem się skończyło...
Pozdrawiam z uśmiechem na twarzy,
zawsze warto o miłym NIC pomarzyć...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »