Plastikowa Planeta cz.1
III Wojna Światowa toczy się od wielu
lat
między sześcioma miliardami państw.
Broń fizyczna zakazana
chemiczna też wychodzi z mody.
Wyścig zbrojeń na przetargi dusz.
Jutro narodzi się szósty syn szóstego
syna.
Plastikowy człowiek.
Serce bez kowala.
Łatwo tak
rwie się syntetyczna pępowina
Łatwo
do foliowej torby wpada płód.
Łatwo tak
było starć tytanów przespać finał.
Trudno się
styropianowy odgarnia śnieg.
autor
Wiwern
Dodano: 2010-06-10 01:19:47
Ten wiersz przeczytano 634 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
aż nie mogę się doczekać co dalej , niesamowicie
ciekawy wiersz :)
przekroczyliśmy bezpieczną (dla nas wszystkich)
"liczebność "żołnierzy... skomentujmy to tak
"Пока
Земля
еще
вертитсn
3;, пока еще
ярок
свет,"
dobry wiersz. pozdrawiam.
apokalipsa kiedys sie musi zacząc....