plastikowi...
dziś tak łatwo się pogubić
wartościami walnąć w kąt
wyświechtaną metaforą
pokryć nicość
makijażem permanentnym
zatuszować co się da
te na twarzy i na sercu
brzydkie plamy
ponaciągać i wygładzić
nadać życiu blichtru smak
kakofonią dzikich dźwięków
zabić ciszę
tylko jak tu potem spojrzeć
w prawdomówną taflę lustra
by nie strzaskać go ze złości
w drobny mak
gdy odsłoni całej prawdy
wykrzywioną nagą twarz
i cynizmem zniekształcony
zarys warg
Komentarze (65)
a lustereczko prawdę powie
serdeczności:)
No jak? tak czy siak...to nieuniknione. Prawda boli.
Warto się jednak obudzić ze snu ;)
Ładnie obrazowo pozdrawiam
Ha...jako fotograf mogę przytaknąć :)
Pozdrawiam :)
kiedy tuszuje- znaczy, że wie co ukryć. Taki nie ma
sumienia i nie przerazi go brudne serce.