Plątanina gałek ocznych
I ja i Ty
i burza i krew
i Ty jak i ja
szczęśliwa jak nikt
i śmiech i strach
czy jeszcze pozna mnie
a Ty stoisz tam
bezczynny jak mur
bo to jest bez miar
bez reguł i kół
przejdziesz krok, dwa
nie spotkamy się
drżenie i ścisk
i nie chce i tak
ręka przy uchu
włosy góra-dół
dwie źrenice jedna ja
policzki i krew
i oczy na chodniku
autor
Rolliena
Dodano: 2008-05-13 12:21:13
Ten wiersz przeczytano 1379 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Hmm, bezczynny, tak bywa. "oczy na chodniku" jakby
bohaterka bała sie spojrzeć w oczy prawdzie
(sytuacji). Intrygujący wiersz.