Platonicznie
rozchylam moje usta
dotykam dłonią marzeń
cichutko wymawiam imię
uwalniam falę wspomnień
przytulam do własnych myśli
i czekam czekam czekam
kołysze mnie muzyka
i tony obraz słowo
a wokół tyle światła
a ty mój drogi kamieniu
niewzruszony twardy i zimny
dlaczego głuchy i ślepy
i cóż że należysz do innej
i cóż że mnie nie widzisz
kocham te nieme chwile razem
i może w innym życiu
mądrzejszy o kilka faktów
zobaczysz we mnie tę
której tak długo szukałeś
Komentarze (4)
bardzo ładny wiersz.
Skoro należy do innej pewnie już znalazł to czego
szukał. +
Za miłość wiele oddajemy, a rozsądkiem gardzimy. W
moim klimacie.Pozdrawiam
Nie kieruj próśb do zimnego kamienia. On w swym
chłodzie się nie zmienia.