Plaża pełna zmysłów...
Chciałabym tak jak kiedyś...
Powiedzieć chodź...
Daj dłoń, poprowadzę Cię...
Naszą plażą w świetle księżyca...
Będziemy tam kochali się...
Szum fal, pobudzi nasze zmysły...
Ja będę pieściła i całowała Cię...
Ty jak w ten czas garściami
nabierałeś...
Piasek w dłonie...
Aby później między palcami...
Wysypywał się...
Twoja twarz zdradzała że...
Jest Tobie cudownie...
Konałeś w rozkoszy mówiąc...
Proszę, nie przestawaj...
Ja całowałam, szeptałam...
Szum morza zagłuszał mnie...
Cicho tak mówiłam aby...
Twoje zmysły doszukiwały się...
Czułych słów, dotyku...
Wiem że marzysz, aby ponownie pójść tą
plażą...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.