"Plaża" - Riposta!
Ty chcesz chwalić się „bogactwem” ?
To spójrz na mnie proszę,
powiedz Krzysiu od jak dawna
ja „melony” noszę!
Wszak pamiętasz kiedy worek
ziemniaków kupiłeś,
mój biustonosz na torebki
szybko przerobiłeś.
Miss mokrego podkoszulka
też przecież zostałam,
chociaż dużej konkurencji
na wiosce nie miałam.
Zatem prędzej gołodupiec
mnie weźmie w krzaczory
bym przeżyła drugą młodość
i może Love Story!
- Nie będziemy się dziś spierać
które z nas ma rację,
bo jak widzę już zaczynasz
wzbudzać tu sensację.
Otóż proszę moja droga
zmieńmy zaraz plażę,
wszak na innej też jest słońce
i tam się podsmażę!
Komentarze (41)
Witaj Krzychno, lubię Twoje wiersze, bo niosą zawsze
szczyptę humoru... Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo fajna riposta. Wiersz trąci humorem
sytuacyjnym. Bardzo ciekawy w odbiorze. Struktura
prosta - ale opis dowcipny. Pozdrawiam
Bardzo lubię ten twój styl. Wiersz na wesoło.
Pozdrawiam serdecznie.
Miłe i zabawne małżeńskie przepychanki
pozdrawiam Krzysiu :)
cha cha :)
zabawne małżeńskie docinki
Uśmiechnięty wiersz. Dobrze się czyta.
Pozdrawiam serdecznie :)
Czas i tak poustawia Was :)
Pozdrawiam :)
Kobiety zawsze mają rację:))
Pozdrawiam:)
Na plaży nudystów zobaczymy wszyscy,
czy Krzychu ma rację, czy jest narowisty.
Kłaniam się Krzychu, sam bym zobaczył?
Jak widać zatem, dobrana z Was para :)
Uśmiechnąłeś :)
Pozdrawiam.