O płochych i ulotnych
przyszłemu pokoleniu
Zniszczyłam – tak zabiłam metafory,
a z martwych uczyniłam
pozaludzkie pojęcia filozoficzne.
W tym stanie rzeczy
przenoszę je w kapilarne porządki
duchowe i ustanowienia
znaczeń abstrakcyjnych.
Jedni powiadają – rzeczy istnieją,
inni mówią, że nie.
Gdzie i czym jest prawda,
kiedy wszystko jest jak różnica
w określeniach: woda czy lód.
Zasię lód jest tylko jednym
sposobem istnienia wody.
autor
Ossa77
Dodano: 2017-11-14 08:26:50
Ten wiersz przeczytano 1106 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Witaj M. Wlasnie a czym jest równowaga? Mówią - że
bardzo potrzebna w życiu, ale czy na pewno, czy bez
niej nie można być szczęśliwym? Tak sobie tylko ja
dumam od lat pochylona nad rożnymi filozoficznymi
zjawiskami . Bardzo dobry wiersz ;) ślicznego dnia ,
przytulam cie .
Wiele rzeczy ma wiele pistaci, choć to jest to
samo...wszystko w rozumieniu istoty i przynależności
do istniejącego porządku...woda zawsze istniała, lód
też i niech ta równowaga zostanie...Pozdrawiam
serdecznie