Płomień
Łza złota zapłonęła w mym sercu,
Roznieciła ją gwiazda spadająca na
niebie,
Podtrzymywał ją każdy promień majowego
słońca,
Lecz gdy maj miną a słońce straciło swój
blask,
Czar prysną,
Ogień zamienił się w żar i zaczął
parzyć,
Wreszcie znalazłam ukojenie w bezkresach
mórz,
Obfite wody zgasiły płomień,
I zaczęło się wszystko od nowa.
Czekając...
autor
anielica17
Dodano: 2005-05-29 23:27:39
Ten wiersz przeczytano 442 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.