Plomien
serce nie sluga ale oko mruga
rwia sie ramiona ku tobie
noc pulsuje oddech sie skrapla
blisko ze nie czuje ciala
wyrywamy z siebie po czastce
na spalenie na scalenie
swiat obok odwrocil sie pospiesznie
tracimy cienie na chybil trafil
juz nie dwoje a jedno
szyba zadrzala ze strachu
ze spali sie od naszych plomieni
/ sorry, nie mam polskich znakow /
autor
hewka
Dodano: 2007-03-25 14:55:14
Ten wiersz przeczytano 589 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.