Płomień przyjaźni
Dla moich najlepszych przyjaciół...
Niebo ciemne, ogień w dali
Widać ludzi rozbawionych
Jasna łuna się tam pali
Zapach kiełbas upieczonych
Ktoś dziewczynę wziął na ręce
I obracał nią wokoło
Chłodną nocą i w tej męce
Głośno śmiała się wesoło
Drugich gwiazdy pochłonęły
Spadających wypatrują
By życzenia się spełniły
W każdej szansy upatrują
W tle muzyka nastrojowa
W ognisku coś skwierczy
Jest dziewczyna, piękna nuta
A z nią troje chłopców tańczy
Noc jest długa, czas nie płynie
Atmosfera jest wspaniała
Ile blasku w tej dziewczynie
Co w hamaku słodko spała
Iskry sypią się jak w gniewie
Księżyc zza chmur wyszedł
Pogrążeni są w rozmowie
A tu lekki wietrzyk przyszedł
Siedzą, w klimat przyrody otuleni
Wspólna zabawa dobrze im służy
W przyjaznym uścisku przytuleni
Aż ich nocy czar nie znuży
"Przyjaźń to... światłość pośród ciemności... ziarenko dobra, które dodaje sił w samotności"
Komentarze (4)
Żeby ten ogień nigdy nie zgasł w waszej pamieci:)
Przyjaźń jest piękna i trzeba ją pielęgnować
Dobrze jest mieć takich przyjaciół,pielęgnuj bo warto
w dzisiejszych czasach to skarb,ładnie o przyjaźni
piszesz.
takie chwile trzeba pielegnować i dbać o
przyjaźń...ciepły wiersz...pozdrawiam