w płomieniu serca ...
chcę spalić śmierć
myślami, czytanymi
spacerem po twojej skórze
zatoczyć koła nieśmiertelności,
nierzeczywistą mowę odczytać
z tej księgi prawdy, kropelki
potu smakowanego na szyi
życia ..czy z tej radości przelanej
w dotyk, poznać na pewno
siebie w rozkoszy, czy bólu ?
synergii wiary w spełnienie
jawy marzenia, kształtować
przestrzeń dla tej, miłości
istnienia, nie do zniszczenia
w miejscu, na oczach wszystkich
bezwolnych, prawom płomienia (..)
po przeczytaniu „ Sklepów cynamonowych” Bruno Schulz’a
Komentarze (38)
Lubie Twoje wiersze cudna liryka... Pozdrawiam;)
Życie:)fajny i podoba się:)pozdrawiam serdecznie:)
Gdyby tak można śmierć spslić, od nowa odrodzić się,
zaistnieć w pięknej krainie...gdyby...i tylko
refleksja pozostaje...pozdrawiam serdecznie
Jadgrad .. dziękiję za odwiedziny .. trzeba umieć w
ten sposób żyć .. wtedy w pewnym stopniu stajemy się
nietykalni .. i Ona też .. pozdrawiam :)
Arku .. indpirujący autor ... przenosi miłość w
pezestrzeń gdzie jest wolna .. nie podlega osądom ..
zniewagami .. kuponom .. ani żadnym prawom .. ukazuję
metafizyczność jej i życia .. dzięki i ściskam :)
Pięknie spacerujesz płomiennym sercem w ciele
miłości...
Miłego wieczoru Ewo:)
samo życie to nie bajka
niestety nie czytałem, ale po Twoim wierszu na pewno
przeczytam.
pozdrawiam :)