Płonące sny ...
do "miłości od wody"
Nutka szaleństwa, gry,
szczypta czułości, serca bicie,
marzenia, kolorowe sny,
przeżyte wcześniej życie.
Pełen marzeń słodki list,
w otchłań wrzuca,
pamiętny pluszowy miś,
co swoją szarością zasmuca.
Ta garstka miłości mej,
Twój głos, nieba gromy.
Jaskrawo – czarna biel,
wysoko na niebie schrony.
Płonie świat, poranek, noc.
Woda tego nie pochłonie.
Miłości potęga i moc,
uratujesz mnie, albo spłonę.
W dalekiego ognia czerwieni
myślę o wieczności życia,
o istocie słońca i cieni,
o konieczności serca bicia.
Unosi się dym,
dym płonącego serca mego.
Płoną marzenia, sny,
a to wszystko było dla Niego.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.